Na bieżąco

Paulina

Nigdy w życiu sztuczna! Nawet i malutka, ale ma być żywa! Moja też czeka sobie przed domkiem Very Happy

A śnieg... Cóż... Niech wytrzyma jeszcze troszkę Very Happy

Korzeszek

A apropos śniegu, nie wiesz może, czy Weremek ma zamiar zacząć kręcić niebawem ^^? bo mnie już narty swędzą Razz

Katrin281

A u mnie ani śladu śniegu. Choinką też muszę zadowolić się sztuczną. No, ale wtachaj tu sobie człowieku żywą, wepchnij do tego pokoiku. I tak byłby cud, gdyby wytrzymała choć parę dni. Przy tym biało-czarnym sierściuchu, który często wykazuje oznaki wścieklizny, niczego nie można być pewnym Smile

Paulina · Wysłany: Nie 19:52, 15 Mar 2009 Temat postu:

Załamałam się psychicznie. Ja od tygodnia piszę opowiadanie na jakiś kosmiczny temat na konkurs, termin nadsyłania prac do 15.03 a tu co? Jajco, nie ma nigdzie linka i nie wiem gdzie mam wysłać pracę, co mam napisać i dochodzę do wniosku, że się spóźniłam. Tylko cholerka niby jak, skoro do 15? Dziś jest 15 tak czy nie?! To znaczy, że dziś już państwu dziękujemy? Uważajcie...

lady makbet · Wysłany: Nie 23:01, 15 Mar 2009 Temat postu:

i jaka tu sprawiedliwość? kolega cały weekend pił z najsympatyczniejszym homoseksualistą RP i człowiekiem z najbardziej zajebistą bródką ze wszystkich członków młodzieżówek partyjnych a ja musiałam siedzieć w domu i kuć do matury:(

Paulinko - tak jakby masz jeszcze godzinę. ale co to za konkurs? jakiś ogólnopolski? może trzeba jutro zadzwonić i wyjaśnić, jaka jest sytuacja. że Ci się komputer popsuł, czy coś. i czy nie można tego wysłać pocztą. i pójdziesz jutro grzecznie na pocztą i poślesz. przynajmniej ja bym tak zrobiła...

Ensis · Wysłany: Pon 7:43, 16 Mar 2009 Temat postu:

oł, oł, oł wszystko niefajnie. ubolewam nad waszym nieszczęściem

Paulina

Wiosna zawitała do nas. Podkarpacie wiosną jest piękne :]
A nasi grają z San Marino. A tacy sympatyczni goście. Znaczy się z San Marino. Się wydają. Cóż...

lady makbet

nasi wygrali 10:0 Very Happy

to taki żarcik na prima aprilis, rozumiem?

chociaż nie no, żartem, niebywale gorzkim, byłaby jednak przegrana z tymi kelnerami, urzędnikami i innymi.

Katrin281

My słuchaliśmy radiowej relacji z meczu w drodze powrotnej z Berlina. Mówię Wam, po każdym golu był taki wrzask, jakby nasi co najmniej Niemców ogrywali.

Ensis

Remont zakończony ;D Kolor intensywny, komp przestawiony ;D Cacuszko ;D

Ensis

U Was też takie gorąco, że autobusy nie jeżdżą? Smile

Korzeszek

Nie, u nas takie upały, że samochód mojego taty nie rusza nawet kiedy ja ofiarnie przytrzymuję przepustnicę ;p
Autobusy właśnie jeżdżą, i to szybciej nawet niż zwykle, bo połowie narodu samochody odmówiły współpracy i w związku z tym mamy mniejsze korki ;p

EDIT: Propos: dzisiaj, kiedy radośnie stałam na przystanku, miałam takie głupie wrażenie, że krew w czubku małego palca lewej ręki dosłownie na żywca mi zamarza. Kurka, lubię zimę, ale od takiej to sfiksować można.

Paulina

A jasne, gorąco jak cholera. Kochamy podkarpacie i jego -26 stopni rano kiedy, kurde, do szkoły trzeba zasuwać. Ale nie poddajemy się Very Happy

Czeka mnie koszmarny tydzień swoją drogą.
I czemu u mnie autobusy muszą jeździć?!

Ensis

Mnie olały po prostu ;D Cierpieć pół godziny na przystanku dla polskiego, a tu taki nr

Korzeszek

Paulina

Hej, moment, ja się tak nie bawię, ne. To ja tu sobie flaki wypruwam, żeby jakoś podostawać tróje czy czwóry a tu nie jeżdżą autobusy, a tu mrozy duże? Protest!

Prugna

Boże, jakby tak do mnie autobus nie przyjechał, to bym była szczęśliwa.
Już raz się prawie udało, miałam już się wracać, ale nadjechał == A bym sobie obejrzała przynajmniej Samych w DDTVN. Ale nie.

Paulina

Mieszkanie przy drodze krajowej, ja podziękuję, o! Chociaż w sumie nasze województwo i tak jakoś przetrwało te najgorsze ziomowe chwile.

Paulina · Wysłany: Pią 20:13, 12 Mar 2010 Temat postu:

Em... Że nas tak tu z podkarpacia sporo, to wybiera się ktoś na SMAP? ;P

Ensis

Ja zauważam, że mnie tu sporo wątków ciekawych ominęło jakoś. A szkoda, bo SMAP był w Jarosławiu (mam 12 km), a Joanna to generalnie tam mieszka Very Happy

No ale na SMAPie nie byłem.

Paulina

Ja też nie, tak z ciekawości spytałam, bo ode mnie z klasy sporo osób jechało ;P

Ensis

Aha

W każdym razie, no Very Happy

Ensis

Spałem dziś od 6:00 do 17:20 ;P Ciekawe ;P

Korzeszek

ta, mnie w piątek tak zmogło. no, może nie AŻ tak, ale koło 18 zeznałam znanej i lubianej Paulinie, że idę się zdrzemnąć, obudzili mnie w okolicach 23 i to z trudem x.x
ale tego samego dnia mówiłam koledze, że ja w piątek do domu wracam jako zombie, żywy trup. i co, jak zwykle miałam rację.

Ensis

tak mam w czwartki po lekcjach Wink

Paulina

A ja w środy bo w czwartek luz i w czwartek bo własnie mam luz. XD I yo wam XD

Ensis

i yo Ci

Ensis

Ja to jestem inteligentny. Zamówiłem właśnie drugi raz tą samą książkę i ciul.

Korzeszek

sprzedaj z zyskiem! Very Happy

Ensis

Mało prawdopodobne, że kogoś tytuł zainteresuje.