Andrzej Sapkowski

lady makbet

czyli nasz stary, dobry Sapek. autor znany głównie z sagi o wiedźminie, którą uwielbiam. kurde, facet żongluje konwencjami, przemyca problemy współczesne, mądrze gada a przy okazji nie traci świetnego humoru. każda jego książka ma taki pazur, humor momentalnie mi się poprawia:)

co o nim sądzicie?

ps. jeśli chodzi o film, to totalnie denny, chociaż pojawił się Andrzejek Chyra.

UŻYTKOWNICY PRZECZYTALI:

Ensis

A wiesz... Ja jeszcze nic z jego twórczości nie przeczytałem ;/

lady makbet

w takim razie polecam.
najlepiej zacząć od opowiadań o wiedźminie, krótkie, strawne, czyta się szybko i świetnie:)

Paulina

Fantastykę uwielbiam to Wiedźmina zaczęłam czytać ale tak jakoś utknęłam gdzieś w środku...

Ensis

Teraz do nowej szkoły idę, to może dorwę się do czegoś ciekawego Smile

lady makbet

ja czytam od nowa ;p
zadziwiają mnie ciągle te aluzje do współczesności.

a Regis jest po prostu cudowny:) z resztą zawsze kochałam wampiry i inne takie stworzenia:)

Katrin281

Ja też żadnej z jego książek nie czytałam. Do fantastyki mnie nie ciągnie, ale może kiedyś...

lady makbet

Cholerna cholera, czemuż och czemuż jego książki wydawane na tak bele jakim papierze kosztują taką fortunę? Skandal i basta.

Korzeszek

hm, czemu ja się jeszcze nie wypowiedziałam w temacie, no czemu? może po prostu go nie zauważyłam ;p

przeczytałam całą sagę stosunkowo niedawno(jakieś kilka miesięcy), powala na kolana moim (i nie tylko moim) skromnym zdaniem. Nawet wulgaryzmy stają się tam częścią sztuki Smile

Uwielbiam zwłaszcza bandę Szczurów i nie wiedzieć czemu Cahira ;D Regis także należy do moich ulubionych postaci. Z resztą, a niech tam, Milva też ;P Za to sam Geralt jakoś nie przypadł mi do gustu.

Ensis

A ja przeczytałem trzy tomy, a potem jakoś utknąłem przez szkołę ;/

Paulina

Muszę przeczytać Wiedźmina. Jeśli chodzi twórczość pana S. to znam tylko Złote popołudnie-jak fanka "Alicji..." z kolei przeczytać musiałam Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Janina

Kocham, wielbię i ubóstwiam! xD Sapek genialnie pisze, pamiętam że potrafiłam przeczytać jedną tą samą książkę kilka razy pod rząd ;p Jeden z moich ulubionych pisarzy Smile

A Regis jasne że cudowny! Geralta też lubiłam, taki bardzo ludzki i autentyczny był. I Jaskier przeuroczy wprost, Angouleme ze swoimi "wujkami" i "ciotkami" była też przesympatyczna Wink

Film to kicha, były nawet fragmenty niezłe, ale ta scena jak Jaskier śpiewał balladę i wtedy taki najazd kamerą na Geralta, a jemu po policzku toczy się powoli łza jak groch, była naprawdę żałosny.

Korzeszek

w ogóle Zamachowski jako Jaskier to porażka moim zdaniem. Toć jaskier był taki no, sexi flexi, a nie jakiś tam taki ło xD

Angouleme też lubię.

Aktualnie jestem w trzyosobowej kolejce do pożyczenia od koleżanki "Narrenturm" (wreszcie sie nauczyłam jak to sie pisze) więc się będę zagłębiać w twórczość dalej ;p

Janina

Akurat Zamachowski jako Jaskier tak bardzo mi nie przeszkadzał (ale, ło matko, jakie wkurzające było to dziecko grające Ciri, które artykułowało wszystko jak robot ;p), chociaż do książkowego faktycznie nie pasował, bo trudno go sobie wyobrazić jako pogromcę damskich serc ;D Sexi flexi, hihi ;D
Oo, "Narrenturm", spotkałam się z opinią że lepsze to od "Wiedźmina", obiecano mi pożyczenie, ale się nie doczekałam, buu ;(

lady makbet

a ja przeczytałam całą sagę husycką i powiem tak - o wiedźminie czytało się kilogramy lżej i szybciej, a te przygody Reinmara Bielau nie wszystkim przypadają do gustu. wiecie,takie głębokie osadzenie w kontekście historycznym sprawiło, że część ludu odchodziła od tej książki z wyrazem znużenia. a że ze mnie jest entuzjastka takich wybiegów, to połknęłam bez grymasu ;p

tak czy owak - warto,więc dorwijcie się czem prędzej - kiedy będzie okazja.

Jaskier to był niezły zjebas poroniony, ale taki sympatyczny. ale nie zgodzę się z Wami,że powinien być przystojny. właśnie o to chodziło, że to był taki brzydal, który jednak na brak bab nie narzekał. przecież laski lecą na muzyków ;p

Cahir był jakiś taki okropnie intrygujący,no nie powiem,mnie też zaciekawił...

Milva najcudowniejsza postać kobieca:)

a Geralt...nic do niego nie mam. jak na głównego bohatera był nad wyraz znośny.