Z jajem ;D

Korzeszek · Wysłany: Pią 20:17, 12 Mar 2010 Temat postu:

znowu z matmy Wink

[Sor] BA równa się BC...ale jestem głupi

[Sor] Czy trójkąt może mieć 0 osi symetrii?
[Klasa] Taaaa...
[Sor] No, taki pierwszy lepszy z ulicy ma 0.

I z polskiego:
[Sorka] (...) chyba, że zdarzyły się jakieś zdarzenia losowe. Miały miejsce zdarzenia losowe. Miały miejsce sytuacje losowe. O, teraz jak pięknie powiedziałam.

Janina · Wysłany: Sob 12:09, 13 Mar 2010 Temat postu:

u nas na polskim profesorka opowiadała jak będzie wyglądać ustna matura z polskiego i jej wizja było taka świetna że nie mogliśmy wytrzymać ze śmiechu, ale nie dam rady jej przytoczyć Razz

"i będziecie opowiadać, a Ci co będą mieli kartkę z planem ramowym będą ja sobie miętolić, Ci co nie będą jej mieli wezmą ze sobą taki długopis i będą sobie nim pstrykali, będziecie włosy tak nawijać na palec, (i coś tam, coś tam), aż w końcu wyjdziecie z powykręcanymi palcami, powyłamywanymi zębami, a koledzy za drzwiami spytają się: Słuchaj, co Ci się stało? a Ty odpowiesz zdziwiony/a: Nie wiem..." spartoliłam, ale fajne to było, w ogóle nasza z polskiego non stop ma świetne teksty (ale z łebka wylatują Razz

), tylko szkoda że przerabianie materiału nam średnio idzie Razz

niemiecki - profesor chwali się swoją znajomością słówek angielskich, w końcu stwierdza:
Prof.: Chyba muszę pójść na jakiś college.
Ktoś: Szerokiej drogi...

albo już dawno, dawno, też na niemieckim:
Prof.: Co mam dzisiaj robić, chcecie żebym prowadził lekcję?
Wszyscy: Nieeee!
Ktoś: Może pójdziemy na spacer, taka ładna pogoda.
Prof.: No ja bym chętnie mógł pójść, ale przypuszczam że nie znalazłaby się osoba wśród was co by zechciała mi towarzyszyć w tym spacerze...
Ktoś: Możemy pójść osobno.

angielski:
Prof.: No ten tekst to w sumie był z matury rozszerzonej, ale zmieniony na podstawową.
Ktoś: Jak zmieniony?
Prof.: Yyyy, nie wiem, skopiowany?

Korzeszek · Wysłany: Pią 19:42, 26 Mar 2010 Temat postu:

Geografiaaaa Very Happy

Sor: Czy kran to źródło?
Kol.: Ujście raczej.

S: Coś wam to pewnie z biologii przypomina.
K: Ziemniaczek!
S: Ziemniaczek nie rośnie na magmie.

[o źródle artezyjskim]
K: Tam są rybki? To wypłyną!
S: To nie rybki, tylko warstwa nieprzepuszczalna -_-'

S: Czym jest źródło? Tak filozoficznie teraz.

S: Na pewno mieliście to na biologii, na biologii jest wszystko
Klasa: Eeeee...
S: A nie, zapomniałem, to na geografii jest wszystko.

K: Podobał się sorowi lipdub?
S: ...
K: Chciałby sor w nim wystąpić!
S: Mhm...

S: To co wam zostanie będzie do domu.
K: Fajnie!
[klasa w śmiech]
S: oO
[powoli zapanowuje spokój]
S: Już dobrze? Nie trzeba nigdzie dzwonić?

Ensis · Wysłany: Pią 19:58, 26 Mar 2010 Temat postu:

prze gościu

Korzeszek · Wysłany: Wto 19:02, 30 Mar 2010 Temat postu:

Jeszcze dwa z geo:

S: Porosty to nie roślinność?
K: Nie.
S: Nie?
K: Nie.
S: Dla mnie tak.

(o czynnikach glebotwórczych)
S: Omawiamy rzeki czy zwierzęta najpierw?
Klasa: Zwierzęta!
S: Zwierzęta mało wpływają.
K: To rzeki...
S: Rzeki! Bardzo dobry wybór.

EDIT:

Ach, i jeszcze dzisiejsza biologia Wink

(o mięczakach)
S: Czy one chcą być zjedzone?
K: Mi się wydaje, że chcą. Chcą, ale się boją.

Oraz na dokładkę tekst z francuskiego z mojego dialogu z koleżanką na ćwiczeniu (oryginał i przekład)

Je prefere la voiture sportive, parce que dans les viotures sportives nous pouvons ecouter l'ostra muza.
[Wolę samochód sportowy, ponieważ w samochodach sportowych możemy słuchać ostrej muzy]
Aczkolwiek nie wiem czy bez wielorakich kontekstów, których w chwili obecnej nie chce mi się tłumaczyć, ten tekst jest w ogóle śmieszny ;p

Ensis · Wysłany: Wto 20:59, 30 Mar 2010 Temat postu:

hahahah

żeby nasz z gegry był taki zabawny ;D

Korzeszek

Tym razem jeden z - jakże by inaczej - geografii ;d

S: Słuchajcie, bo gleby to jest nudny temat, nie możecie się tak śmiać.

Ach, no dobra, jeszcze jeden, pamiętam tak mniej więcej:

K: Studia z geografii to jest super sprawa, można mierzyć studnie gwizdkiem, latać z łopatą, przednia zabawa!
S: Na studiach geograficznych można robić o wiele więcej ciekawych rzeczy, biegać z młotkiem, kilofem...

A, i matma ;D

S: Kto miał w gimnazjum funkcje trygonometryczne ręka do góry
[podnosi się kilka rąk]
S: To może teraz kto nie miał.
[znowu tylko kilka]
S: Teraz kto się nie przyznał, że miał albo nie miał, ręka do góry
[nie jestem pewna czy w ogóle jakakolwiek ręka w górze]
ja cicho do kol.: A teraz kto się nie przyznał, że się nie przyznał, że miał funkcje trygonometryczne w gimnazjum, ręka do góry.

oo, i biologia ;dd

(o ramieniu kopulacyjnym kałamarnicy)
S: Ja nie wiem, czy on [samiec] ma jakiegoś gps-a w tym ramieniu, w każdym razie ono oderwane zawsze trafia do samicy
Ja do kol: Do celu prowadził was Krzysztof Hołowczyc.

Ensis

O masakra ;D

U nas na chemii ostatnio S. zrobiła kartkówkę, a jak skończyła to:
Niech mi ktoś powie, że była trudna, to mu do dupy nakopię!

I biola:
Omawiamy kartkówkę o pasożytach. Kolega mówi o swoich pytaniach.
- Ja miałem owsika.
Psorka: - Może lepiej się do tego głośno nie przyznawaj.

hoyden

No cóż, Korzeszku, nie powiem KTO miał owsiki w młodości i spił się wódeczką jako kilkulatek a wtedy wszystko... poszło!!!

A ja już mówiłam o naszej pani od polskiego?
Cisza... cisza... cisza...
- A wiecie co? Wymyśliłam nowy sposób jazdy na nartach!
Klasa: !?
- NA DWÓCH. HIHIHI!

y?

Korzeszek

wiesz Hoyden, zabrzmiało jakbym to ja była xD ale jeśli dobrze pamiętam tą cudną historię o spijaniu owsika, to taaak, wiem kto go miał xp
a to nie był tasiemiec XD?

hoyden

to był pan Z. Very Happy

Biologia:
Tym ogranizmom brakuje *czegośtam*. To tak, jak Wam mózgu.

No cóż Razz

Korzeszek

Jedne z ostatnich kwiatków w tym roku Smile

Geografia oczywiście Very Happy

:

S: Gdzie potem poszedł człowiek?
Klasa: Do Europy! Do Azji!
S: Do Eu...
Klasa: Do Europy!
S: Do Europy...nie poszedł, bo tam był lodowiec

S: Galaretka z pektyny jest zdrowa?
K: Tak.
S: Ja wiem, że pektyn to skamieniałość...
K: Galaretka z trylobita!

(O grawitacyjnej barierze osadniczej)
S: Tam się nie osiedlimy, dom nam spadnie, ciągnik nam spadnie, my spadniemy.

S: Jeśli będzie pytanie o Deltę Nilu, to jaką atrakcję [osadniczą] trzeba będzie podać?
K: Krokodyle.

(Sor naprowadzał nas na jakże skomplikowane wyjaśnienie problemu pod tytułem "Jak nazywa się biznesowe centrum miasta?")
S: Jest taki klub jak Manchester...
Klasa: ...United!
S: City...

Matematyka:

S: Wydaje mi się, że słyszę jakieś głosy i to nie z tego powodu, że mam coś nie tak ze sobą.

(Chwyciwszy pisak od tablicy interaktywnej)
S: Co to jest to? Co się z tym robi?

Ensis

Lol xD Lubię takie ;D

Korzeszek

Jeszcze dwie sytuacje z dzisiaj

Na polskim sorka kazała nam odnaleźć w "Hamlecie" ten słynny monolog "Być albo nie być". Mówi, że akt III, scena I. Więc ja z koleżanką (siedząc tuż przed nią) zaczynamy szukać. Oczywiście monologu ani widu ani słychu na początku aktu trzeciego, więc wertujemy, wertujemy. Sorka wzbiwszy się na wyżyny ironii:
- Tak dziewczynki, rzeczywiście jest trudno znaleźć ten monolog, zwłaszcza, że zaczyna się od słów "Być albo nie być". [tutaj obie z kol. już czujemy się nieco głupio, ale szukamy dalej]. Dajcie mi to, poszukam
Po czym otwiera książkę, szuka, szuka ...i też nie udało jej się znaleźć ;p Mina babki oczywiście bezcenna
Zgadnijcie kto znalazł w końcu rzeczony monolog (pod koniec aktu drugiego, okazało się to zależne od tłumaczenia ;p)

Oraz przerwa według uczniów klasy IE:
Stoję i rozmawiam kulturalnie z koleżanką, bodajże na temat trudnej doli ucznia liceum pod koniec roku. W pewnym momencie od tyłu podchodzi do mojej osoby druga kol i dając upust końcoworocznemu ogłupieniu zaczyna rytmicznie walić mnie butelką po głowie. I co w takiej sytuacji odpowiada Korzeszek?
- Boże, przestań! I ty Agnes też.

Tak, wszyscy kochamy koniec roku ^^

Korzeszek

ok, rok szkolny 2010/2011 czas rozpocząć ;D

Matematyka:

S: Kolego, nie zasłaniaj tej jamy ustnej, chcę widzieć jak przeszkadzasz.

Chemia:
[kolega zapomniał zaznaczyć, że chlor w cząstce jest dwuatomowy]
S: Co to jest za chlor, w momencie narodzin, czy co?

Geografia:
S: Kto uczył się tej piosenki o góralach w przedszkolu? ["zasiali górale, oowies, oowies..." no wiecie która to piosenka chyba Wink

]
[kilka pomruków z klasy oznaczających potwierdzenie]
S: A kto ucząc się tej piosenki zdawał sobie sprawę, że uczy się geografii rolnictwa?
K: Chyba tylko sor.

S: Maniok. Fajna nazwa, więc sobie zapiszcie.

Korzeszek

Znalazłam jeden kwiatek z zeszłego roku Very Happy

Polski:

S: Bo cię wyrzucę przez okno!
K: Sorko, ale ja nie umiem latać.
S: Właśnie dlatego cię wyrzucę.

Korzeszek

Religia:

S: To zapiszemy sobie temat: "Dlaczego mój katecheta jest najlepszy na świecie?"

[o zbiórce dla ubogich]
S: Nie zbieramy pieniędzy, tylko am am, czyli "Daj pan makaron"
K: Ale mi sor zrobił smaka na makaron...

S: Pierwsze grzechy, Kain i Abel, wieża i Babel.

Ensis

Kurka

Nasi nie rzucają takimi inteligentnymi hasełkami Razz

Korzeszek

Haha. oczywiście geografia Very Happy

S: Problem głodu na świecie...nie jeść! Mówimy o głodzie, wczuwać się!

S: Metoda walki z głodem: dwa wielkie batoniki chałwy

S: Rosję kojarzymy sobie przede wszystkim z alkoholizmem

K: Sor ma dzieci?
S: Nie
K: No to trzeba mieć!
S: Jak się tak napatrzę tutaj, to mam dosyć.

[mapa zasłaniała część tablicy]
S: Jest taki bardzo prosty przelicznik...niestety nie wszyscy go zobaczą, he he he!

Ensis

LOL

Lubię gościa Wink

Z historii:

S: Ja nie wiem ile razy można Wam tłumaczyć. Kiedy z kimś rozmawiam, a w klasie panuje taki... (moment zawieszenia)
Kol-ka z nad zaszytu: rozgardiasz?
S: Rozgardiasz hmmm... To chyba za mało powiedziane.
K: mmm.... chaos? (a my w śmiech)

Korzeszek

Fizyka:

S: Elektrony biegną w przeciwną stronę.
K: [z pretensją w głosie] Elektrony nie mogą biegać, sorko!

Matematyka:

S: My się tutaj jakimiś pierdołami, przepraszam, zajmujemy!

S: Przepraszam, piłaś coś czy co?

Korzeszek

Matemaaaatyka:

K: O Jezu, takie długie?!
S: To do mnie było? Ja mam na imię Jacek.

K: Pomóżcie mi, bo dzisiaj jestem taki zlamiony...
S: Jaki jesteś?
K: Zlamiony.
S: Kto cię zlamił?

Korzeszek

Matematyka:

S: Szanowna koleżanko, czy mogłabyś swoją szanowną buzię troszkę przymknąć, a najlepiej całkowicie?

S: Ciszej kobito! Nie drzyj tego co tam masz!

S: Nie słyszałaś, jak powiedziałem "świetnie"? [pisze na tablicy "świetnie"] Tak powiedziałem!

Religia:

S: Skąd się to zło bierze?
K: Z kinder niespodzianki.

S: Jakie zasady obowiązywały w Raju? No, jedna główna zasada!
K: Nie jemy jabłek.

S: Ale ja się na niego nie gniewam! Gdybym się gniewał, to bym go nie walił Pismem Świętym w łeb, tylko bym mu go urwał.

Ensis

nno to widzę, że już nawet na religii szerzy się szkolna rozpusta Smile

Korzeszek

PRZEDE WSZYSTKIM na religii Very Happy

Korzeszek

Geografia:

S: Czas wolny na patrzenie na tabelkę minął

S: Wszystkie szczotki, lusterka, pomadki i inne narzędzia tortur chowamy!

K: Zima, moja ulubiona pora roku! Radość!
S: Otwórz w domu lodówkę.
K: Ale śnieg musi być!
S: Rozsyp kawałki papieru ksero.

Ensis

Zawsze jak czytam te hasła, poprawia mi się humor Wink

Korzeszek

Francuski, lekcja o częściach garderoby:

S: Ile kosztują buty Lacoste?
K: Koło 600... Drogo, sorko.
S: Tak drogo?! Ja mam, nie wiedziałam, że są takie drogie, po działce w nich chodzę oO
K: W LACOSTACH!!!???

S: Co ja mam takiego, że jak ja gadam, to wy też gadacie? Ja bym chciała, żebyście byli niebiescy ze strachu! A nie, tu jakieś dyskusje o majtkach, tu coś tam...

little angel

hehe

dobre hasełka xD
jak ja tu w ogóle dawno nie byłam! Ale oficjalnie wracam choćby mi się szkoła na głowę waliła!
a tak z naszych lekcji... Jeśli chodzi o Liceum to na uwagę zasługuje jedynie pani z historii. Ostatnio na lekcji pytała się nas co oznacza w slangu młodzieżowym "spuścić się", bo wszyscy się z tego śmiali, a ona biedna nie wiedziała, co to znaczy. I weź tu teraz wytłumacz to nauczycielce!

Korzeszek

[little angel witamy z powrotem, zwłaszcza że ja się się tu ostatnio czuję samotna i nikt ze mną nie chce forumować xdd]

o losiee, znalazłam kilka tekstów z religii z zeszłego roku Very Happy

S: Wiem, że w Wielkim Poście chcecie mi pomóc stać się świętym i nauczyć cierpliwości, ale nie przesadzajcie.

K: Judasz opchnął Jezusa za 30 Eurogąbek

S: Co ja z wami mam...
K: Religię.

S: Ten sam anioł Gabriel, który zwiastował Maryi, że zostanie synem...córką...